wtorek, 16 czerwca 2015

Bezsens.

Zaraz się zesram, ze strachu, przed jutrem. Jutro będę na zmianie w pracy z nową osobą (nasz nowy kierownik, a raczej kierowniczka, a raczej zastępczyni naszej kierowniczki), która nie wie dużo i wszystko będzie na mojej głowie. Wczoraj moja kierowniczka wbijała mi do głowy wszystkie kody i hasła. Lody mojej firmy w moich rękach.

Brak telefonu mi doskwiera, jakby ręki mi brakowało. Mój facet mówi, że przynajmniej ożyję i moje uszy odpoczną od tej ciągłej głośnej muzyki. Tak czy inaczej do 28 czerwca muszę mieć nowy telefon, ponieważ wtedy wyjeżdżam do mojej mamy i muszę mieć kontakt z moim lubym :)

Poza tym ostatnio śnią mi się kutasy! A dzisiaj podobno mówiłem przez sen. Miałem mówić do Męża: Czy znasz tą murzynkę co z żywopłotu wyskoczyła. 
 
Źle się ze mną dzieje.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz