Te magiczne słowa mówimy do siebie po kilka razy dziennie. Codziennie rano dajemy sobie buziaka, na dobranoc również jest buziak. I tak już od tych trzech lat... Ważne w związku jest też to aby dużo ze sobą rozmawiać. Staramy się o wszystkim na bieżąco rozmawiać. Nie wyobrażam sobie rozdzielenia na miesiąc bez możliwości rozmowy. Bez takiego kontaktu ludzie się oddalają...
Dzisiaj miałem wolne, Mąż pracował. Z samego rana pojechałem po zakupy, potem sprzątanie mieszkania, obiad [zrobiłem pieczarkową z makaronem i serkami topionymi]. Wspólny posiłek, popołudniowa drzemka a na podwieczorek zrobiłem naleśniki. I tak oto dzień wolny minął. Jutro i przez kolejne cztery dni praca..
Wczoraj na jednej z przerw podsłuchałem jak kierownicy dwóch działów dzielą się ze sobą jakimś gorącym newsem. Okazało się, że wśród pracowników jest nowa para, która na dodatek jest parą gejowską. Oczywiście było to szokiem dla wszystkich. Ja natomiast w głębi duszy się cieszyłem, że w końcu to wyszło na jaw, bo to krok do tego abym ja mógł w pracy powiedzieć, że jestem gejem i mam faceta i tworzymy szczęśliwą rodzinkę [my plus nasze dwie szczurze córki]. Co do tych chłopaków to wiedziałem, że są gejami [tak podpowiadał mi mój gejdar].
Ostatnio po raz kolejny wzięło mnie na słuchanie Cher. Oczywiście, to nie moje pokolenie ale zdarza mi się słuchać jej piosenek. No co?! Jak być gejem to po całości :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz