sobota, 25 kwietnia 2015

Problemy zdrowotne.

Ostatnio w pracy zostałem zatrzymany i spytany, czy wszystko jest ok u mnie. Potwierdzam kiwając głową i pytam dlaczego pada takie pytanie. Jako odpowiedz słyszę, że schudłem i ze ten ktoś ma przyjaciela, który miał problemy z żywieniem i nabawił się bulimii i że może ja potrzebuję jakiegoś wsparcia. Uśmiechnąłem się, podziękowałem za troskę i zapewniłem, że ze mną jest wszystko dobrze.




To, że schudłem, nie ważę 110 a ważę prawie 90, nie oznacza choroby. Jestem szczuplejszy, ale nie jest to wynik nierozważnego głodzenia czy urojeń na temat wagi. Zmieniłem nawyki żywieniowe i schudłem. Ale nie mam anoreksji, jak siedzę to mam brzucha, cycki mam, apetyt został jaki był - jadam po prostu zdrowiej.


Zmieniając temat to pogoda nas rozpieszcza, chłopcy zdejmują coraz więcej. Krótkie spodenki odkrywają owłosione uda, wyobraźnia działa, człowiek ślini się. Ile to dzisiaj na mieście z moim facetem wymieniliśmy się tekstem: ale słodka małpka poszła, przygarnąłbym.

Chłopcy, zdejmujcie jak najwięcej abyśmy mogli nacieszyć oczy!!



Mam ochotę wyjechać za granicę, rzucić to wszystko w cholerę i wyjechać na koniec świata! Razem z moim facetem!

2 komentarze:

  1. ale wiesz, że Ziemia okrągła jest, prawda?:P więc wiesz, ten koniec świata może nie istnieć :P

    OdpowiedzUsuń