Warszawa, 26 czerwca 2016r.
Witajcie!
Od wczoraj mam urlop, dzisiaj o 14 ruszam w rodzinne strony.
Przed urlopem pracowałem chyba 10 dni pod rząd, dlatego zarosło tutaj pajęczynami. Gdy dotrę na wieś, do tego spokoju i zieleni - postaram się nadrobić zaległości, odpisać na komentarze i na wiadomości!
Czapki na głowy moi drodzy, abyście nie dostali udaru!
Panowie, nie chodzimy w majtkach, jajka się ugotują! Chyba każdy z Was nie chciałby mieć amputowanych tych skarbów!
Uważajcie na siebie!
Pozdrawiam,
Pat Własnegolosu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz